Kruche babeczki w mojej rodzinie są pieczone na Wielkanoc, odkąd sięgam pamięcią. Występują w różnych odsłonach, z pianą parzoną, z owocami czy z galaretką. Zawsze mają wielu zwolenników i dość szybko zostają po nich tylko okruszki. Moje tegoroczne babeczki są na bazie delikatnego kremu z serka mascarpone, śmietany i owoców. Owoce można dodać dowolne, najlepiej takie sezonowe. U mnie są to truskawki i borówka amerykańska, może trochę przed sezonem, ale ładnie się prezentują. Korpusy babeczek mają bardzo oryginalny kształt dzięki zastosowaniu foremki do wycinania w kształcie kwiatka.
Składniki:
Ciasto kruche
– 300 g maki pszennej
– 150 g masła
– 100 g cukru pudru
– 3 żółtka
– 1 łyżka gęstej, kwaśnej śmietany 12-18%
– masło do smarowania foremek
Krem
– 250 g sera mascarpone
– 300 ml śmietany 30-36%
– 2 łyżki cukru pudru
Owoce
– truskawki
– borówka amerykańska
Wykonanie:
Babeczki
– Mąkę wymieszać z cukrem pudrem.
– Masło zetrzeć do mąki na grubej tarce, posiekać nożem z żółtkami i śmietaną.
– Szybko zagnieść ciasto i wstawić do lodówki na co najmniej godzinę.
– Foremki na babeczki wysmarować roztopionym masłem.
– Ciasto rozwałkować dość cienko, wykrawać kwiatki większe od średnicy foremek i wylepić nimi foremki.
– Piec w 180 st. C przez 10-12 minut.
Krem
– Śmietanę ubić z cukrem pudrem, dodać przemieszany uprzednio ser mascarpone i krótko ubić.
– Krem przełożyć do foliowej tuby i wycisnąć do korpusów babeczek z kruchego ciasta.
– Ozdobić babeczki pokrojoną na ćwiartki truskawką i borówkami.
Komentarze do: “Kruche babeczki z mascarpone i owocami”-
-
-
-
Cukry Proste
(23 kwietnia 2017 - 16:29)Takie babeczki to dla mnie prawdziwy smak lata:)
Gosia
(29 kwietnia 2017 - 22:26)Jak napisała Asia, zaklinam rzeczywistość!
Asia R
(25 kwietnia 2017 - 12:06)Gosiu, widzę, że zaklinasz rzeczywistość, bowiem Twoja propozycja na babeczki z owocami wyraża tęsknotę za słońcem i nieograniczoną podażą pachnących latem sezonowych darów natury 😉
Gosia
(29 kwietnia 2017 - 22:28)Tak Asiu, niestety tylko owocowe babeczki przypominają o lecie i upałach, bo pogoda nie napawa optymistycznie.