Sezon na bób w mojej kuchni uważam za rozpoczęty. Dzisiaj przygotowałam bób z wędzonym boczkiem, który podczas ostatnich upałów doskonale sprawdza się jako samodzielne, obiadowe danie. Prostota sama w sobie i …pychota. Jutro zrobię taki sam.
Gotowany bób w 100 g zawiera aż 110 kcal, jednak dzięki niewielkiej zawartości tłuszczu i sporej ilości rozpuszczalnego błonnika jest pożądanym składnikiem diety odchudzającej. Bób spowalnia proces trawienia i na długo daje uczucie sytości. Ponadto jest bogaty w białko, kwas foliowy i witaminy z grupy B. Jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, więc pomoga przetrwać kryzys w czasie odchudzania. Jest to również najlepsza i najzdrowsza przekąska do chrupania po ugotowaniu. Taki bób, zamiast chipsów przydał się więc Sławkowi na wczorajszym meczu Brazylii z Niemcami, do nerwowego zjadania stresu przy wyniku 1:7.
Składniki:
? 500 g bobu w łupinkach
? 150 g boczku wędzonego
? sól, pieprz do smaku
? 1 łyżka oliwy
Wykonanie:
? Bób gotować w osolonej wodzie przez 15 minut, odcedzić i po wystudzeniu obrać z łupinek.
? Boczek pokroić na paski i podsmażyć na oliwie.
? Dodać bób i przesmażyć razem z boczkiem.
? Przyprawić solą i pieprzem.
