Ptyś! To kuliste ciastko z ciasta parzonego. Po przecięciu na dwie części napełniane jest kremem lub bitą śmietaną. Ciastko znane od wielu lat i kojarzy je chyba kazdy, a nazwa pochodzi z języka francuskiego. Petit choux, wymawiane pti szu, to dosłownie mała kapusta. Nazwa ta odnosi się do kształtu ciastka. Przepis dostałam od siostry Uli, która bardzo je zachwalała i rekomendowała. Ptysie robiła Monika pierwszy raz w życiu i wyszły bardzo ładne i bardzo smaczne, bo to przepis od cioci, która wytłumaczyła jej wszystko krok po kroku. Ula jest matką chrzestną Moniki i obie tak samo skrupulatnie podchodzą do przepisów i nie zmienią proporcji nawet o milimetr więc ptysie nie mogły się nie udać. Ja zawsze eksperymentuję i zawsze smak jest trochę inny niż poprzednio.
Nasze ptysie zostały wzbogacone o owoce, można dać ich znacznie więcej, dzięki czemu smak ciastek jest niepowtarzalny – prawie wytrawne ciasto, słodka śmietanka i kwaskowe owoce. Ptysie należy nadziać bezpośrednio przed podaniem, aby nie zrobiły się mokre od kremu i owoców. Porcja jest dość duża, bo wychodzi ok. 40 ptysiów, ale są małe i tak smaczne, że nie ma obawy, iż się zmarnują.
Składniki:
Ciasto
? 10 jajek
? 3 szklanki wody
? 1 szklanka oleju
? 1 łyżeczka soli
? 2 łyżki cukru
? 3 szklanki mąki pszennej – ok. 400 g
Krem
? 1/2 litra śmietanki 30%
? 4 łyżek cukru pudru
? dowolne owoce sezonowe, u mnie maliny i borówka amerykańska
Wykonanie:
Ciasto
? Zagotować wodę, olej, sól i cukier.
? Dodać mąkę, szybko wymieszać i wystudzić.
? Masę przełozyć do miksera, dodawać po jednym jajku. Miksować masę ok. 10 minut.
? Masę przełożyć do foliowego rękawa i wyciskać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia ozdobne rozetki o wielkości piłki do ping-ponga. Wychodzi z tej porcji do 40 sztuk małych ptysiów.
? Piec początkowo w temp. 200. st.C przez 10 minut, następnie zmniejszyć temp. do 180 st.C i piec jeszcze 30 minut.
Krem
? Śmietanę ubić razem z cukrem pudrem.
? Wystudzone ptysie przekroić na pół, do środka włożyć śmietankę, posypać owocami i przykryć połówką ciastka.
Komentarze do: “Ptysie z bitą śmietaną i owocami”-
-
Marzynia Mamcia
(19 lutego 2017 - 21:45)Upiekłam je! Są przepyszne, a przepis banalnie prosty, aż dziw, że do tej pory WCALE nie robiłam ciasta parzonego. Niestety, zostały pożarte i zapomniałam zrobić zdjęcie, ale na pewno upiekę jeszcze i wystawię na swoim blogu. Bardzo dziękuję 🙂
Gosia
(22 lutego 2017 - 21:53)Właśnie wszyscy myślą, że to trudne ciasto, a jak się przekonałaś wcale tak nie jest. Cieszę się, że ptysie smakowały. Pozdrawiam Gosia.