tocokocham.com

Wczoraj wypróbowałam nowy przepis na śledzie, by sprawdzić przed świętami, czy warto. Efekt przerósł moje oczekiwania, bo smakowały nawet tym, którzy nie lubią śledzi. A wszystko to dzięki „opakowaniu” ich w pyszne dodatki pachnące cebulką, miodem i cynamonem. Spróbowała nawet Monika, która nigdy wcześniej nie spojrzała w stronę śledzi, a to dobry początek. Taka przekąska śledziowa pojawi się u mnie w świątecznym menu.
Składniki:
? 4 filety śledziowe 250 g – u mnie Lisnera w oleju
? 3/4 szklanki śliwek suszonych
? 1 cebula
? 2 łyżki miodu
? 1/2 łyżeczki cynamonu
? 1/4 szklanki oleju
? 2 łyżki octu
? sól, pieprz do smaku
? kilka orzechów włoskich do posypania
Wykonanie:
? Cebulę obrać i pokoić w cienkie półplasterki.
? Olej rozgrzać, wrzucić cebulę i chwilę poddusić, aż zmięknie.
? Dodać miód i śliwki suszone pokrojone w paski, chwilę poddusić.
? Przyprawić cynamonem, ewentualnie solą i pieprzem. Uważać z solą, bo śledzie są już słone.
? Na koniec dodać ocet i pokrojone w paski filety śledziowe.
? Ostrożnie przemieszać, wyłożyć do salaterki i odstawić na kilka godzin, aż wystygnie i przegryzą się smaki.
? Po wierzchu posypać posiekaymi orzechami włoskimi.