Postanowiłam upiec ciasto tylko dla mnie z produktów, które mogę jeść bez ograniczeń i bez spustoszenia w organiźmie. Ciasto jest bezglutenowe, bezjajeczne, z serem ricotta, bo innego jeść nie mogę. Paradoksem jest to, że nie szkodzi mi mleko, śmietana czy jogurt, tylko biały i żółty ser, a ricotta jest robiona z serwatki. Nareszcie po cieście nie bolał mnie brzuch i nie miałam kataru. Spód jest zrobiony na bazie kaszy jaglanej, zaś masa serowa jest z dodatkiem bananów, które sklejają składniki zamiast jajka. Ciastem podzieliłam się tylko z koleżanką, Sławek i dzieciaki nie byli zainteresowani. Sławek pojechał nawet do Auchan i kupił sobie kawałek „prawdziwego” sernika.
Składniki:
Ciasto:
? 1 szklanka kaszy jaglanej
? 1/4 szklanki mleka
? 4 łyżki oleju kokosowego płynnego
? 4 czubate łyżki mąki kukurydzianej
? 2 łyżki cukru
? 2 łyżki kakao
? 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa serowa
? 500 g sera ricotta
? 8 łyżek płatków z kaszy jaglanej
? 2 łyżki oleju kokosowego płynnego
? 2 łyżki cukru
? 2 banany
? otarta skórka z 1 cytryny
? garść drobnych cukierków czekoladowych
Wykonanie:
Ciasto
? Kaszę jaglaną ugotować zalewając 2,5 szklankami wody. Gotować ok. 15 minut. Jeśli kasza pochłania całą wodę, trzeba jej dolać. Kasza nie powinna być rozgotowana.
? Do lekko przestudzonej kaszy dodać olej, cukier, mąkę z proszkiem do pieczenia, mleko i kakao.
? Wymieszać mikserem lub łyżką. Mnie wyszła kleista masa, która łatwo rozsmarowała się na dnie i bokach średniej tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
Masa serowa
? Płatki jaglane zalać gorącą wodą, tak aby tylko je przykryła.
? Banany rozgnieść widelcem, dodać cukier.
? Zmiksować płatki jaglane z bananem i resztą składników.
? Masę serową wylać na ciasto jaglane.
? Piec 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180. st.C, następnie zmniejszyć temp. do 120 st. C i piec jeszcze 1 godzinę.
? 10 minut przed końcem pieczenia posypać sernik czekoladowymi cukierkami.
Zamiast oleju kokosowego można użyć masło.