Sezon truskawkowy w pełni, codziennie kupuję, bo nie możemy się najeść. Jeśli są truskawki, to białka zawsze się znajdą, u mnie najczęściej zamrożone. Pakuję je do słoiczka lub plastikowego pudełka zaznaczając na wierzchu, ile białek jest w środku. Jeśli dodaję nastepne, to dopisuję ilość i gdy nazbiera się osiem, robię bezę. Słodycz bezy, lekkość bitej śmietany i kwaskowość truskaweki to trio idealne!
Składniki:
Beza
? 8 białek z dużych jajek – 250 ml
? 450 g cukru
? 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
? 2 łyżeczki octu
Krem
? 3/4 l śmietanki 30%
? 3 łyżki cukru pudru
? truskawki
Wykonanie:
Beza
? Białka ubić na sztywno.
? Dodawać po kilka łyżek cukru, cały czas ubijając.
? Masa ma być sztywna i nie spadać z łyżki.
? Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną i ocet.
? Sztywne białka wyszprycować na narysowane na papierze do pieczenia koło o średnicy 26-28 cm, tak, aby powstała miska. Prawidłowo ubite białka ładnie się kształtują i zachowują nadany im kształt.
? Wstawić do piekarnika nagrzanego do 120 st.C i piec przez 30 minut.
? Zmniejszyć temperaturę do 100 st.C i suszyć bezę przez 2,5 godziny.
Krem
? Śmietanę ubić razem z cukrem pudrem.
? Na tortownicy ułożyć upieczoną bezę i na wierzchu, jak w misce, rozłożyć bitą śmietanę.
? Udekorować truskawkami.