W sklepie ze zdrową żywnością kupiłam niedawno bezmięsny pasztet z czerwonej fasoli i tak mi posmakował, że upiekłam sobie swój. Na pierwszy rzut oka trudno zgadnąć, z czego jest zrobiony. Ma kolor pasztetu mięsnego, ale wyczuwa się smak fasoli i słodkawych śliwek suszonych. Nie rozsypuje się podczas krojenia, mimo że jest w środku wilgotny. Mój pasztet wyszedł zdecydowanie smaczniejszy niż kupiony w sklepie, dodałam jednak trochę mięsa wołowego, co tylko podkręciło jego smak. Fasola należy do warzyw o dużej wartości odżywczej, bo zawiera duże ilości białka.
Składniki:
? 500 g fasoli czerwonej
? 250 g mięsa wołowego
? 1 szklanka śliwek suszonych
? 5 jajek
? 2 cebule
? 1 mały por
? 3 marchewki
? 1 bułka kajzerka
? 3 łyżki sosu sojowego
? sól, pieprz do smaku
? 1 łyżeczka ziół prowansalskich i majeranku
? olej i otręby pszenne do blaszek
Wykonanie:
? Fasolę namoczyć w wodzie, najlepiej na noc.
? Następnego dnia gotować ok. 2 godzin. Pod koniec gotowania na 30 minut dodać obrane marchewki.
? Cebulę obrać i pokroić razem z porem w plastry, przesmażyć na oleju razem z pokrojonym mięsem. Podlać odrobiną wody i poddusić.
? Bułkę namoczyć w wodzie.
? Fasolę, marchewkę, mięso, śliwki i odciśniętą bułkę przepuścić przez maszynkę.
? Do zmielonej masy dodać jajka i przyprawy.
? Masę przełożyć do dwóch keksówek wysmarowanych olejem i posypanych otrębami pszennymi.
? Piec w temperaturze 180 st.C przez 40 minut.
