tocokocham.com

Rosół w moim domu jest zawsze bardzo oczekiwany ale pojawia się dość rzadko. Wynika to z faktu, że w moim rodzinnym domu rosół był gotowany zawsze w niedzielę, a ja w dzieciństwie cierpiałam na migreny weekendowe i ubzdurałam sobie, że to wina właśnie rosołu. Tak więc gdy pojawia się u nas rosół to jest wielkie święto! Prawdziwy rosół musi być przejrzysty i nie za tłusty. Najlepsze gotuje moja Mama i szwagier Irek. Ale mój też jest niczego sobie!

Składniki:
? 1 kurczak
? 3 marchewki
? 1 pietruszka
? 1/2 selera
? 1/2 pora
? 1 cebula
? 1 mrożony prawdziwek
? 3 liście laurowe
? 5 ziaren ziela angielskiego
? 1 łyżka soli
? natka pietruszki
Lane kluski
? 2 jajka
? ok. 1/2 szklanki mąki
? sól do smaku
Wykonanie:
? Kurczaka zalać wodą i zagotować, po czym odlać wodę, kurczaka umyć i zalać ponownie zimną wodą.
? Marchewkę, pietruszkę i seler obrać i wrzucić w całości do kurczaka.
? Cebulę obrać, przekroić na pół i dodać z porem do rosołu.
? Wrzucić przyprawy i prawdziwka.
? Po zagotowaniu wody posolić i zmniejszyć ogień, aby rosół ledwo „pyrkał”.
? Rosołu nie należy przykrywać, bo zrobi się mętny.
? Gotować ok. godziny, po czym rosół odcedzić.
? Jajka roztrzepać z mąką, aby powstało gładkie i gęste ciasto, posolić.
? Zagotować ponownie rosół, ciasto wlewać powoli cienkim strumieniem, aby powstały ładne kluseczki.
? Marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach, natkę pietruszki posiekać i dodać do rosołu.
Z gotowanego kurczaka przygotowuję sałatkę, która pojawi się w następnym poście.