O ile często gotuję zupę fasolową, to grochówkę zrobiłam pierwszy raz i już na pewno wiem, że nie ostatni. Do tej pory kojarzyła mi się z wojskową gochówką serwowaną z dużego kotła, chociaż nigdy jej nie jadłam. Moja wyszła bardzo smaczna, gęsta, sycąca i pachnąca wędzonką. Na drugi dzień była zdecydowanie lepsza, gdy smaki przegryzły się. Tradycyjna, polska zupa grochowa to będzie zdecydowany przebój na zimowe wieczory.
Grochówka z boczkiem i kiełbasą
Składniki:
? 1 szklanka grochu suszonego łupanego
? po 150 g boczku wędzonego i kiełbasy wiejskiej
? 1 cebula
? 2 marchewki
? 1 pietruszka
? kawałek selera – 1/4 całości
? 1/2 pora
? 4 ziemniaki
? 2 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego
? sól, pieprz, papryka ostra, majeranek
? 3 łyżki pokrojonej natki pietruszki
? 4 łyżki oleju
Wykonanie:
? Cebulę pokroić w kostkę, pora w plasterki i podsmażyć na oleju.
? Dodać startą na grubej tarce marchewkę, pietruszkę i seler, chwilę poddusić i przełożyć do gotującego się grochu.
? Boczek pokroić w kostkę i przesmażyć, dodać pokrojoną kiełbasę i po przesmażeniu wrzucić do grochu. Gotować 15 minut.
? Na koniec dorzucić ziemniaki pokrojone w drobną kostkę i gotować, aż będą miękkie, mieszając od czasu do czasu.
? Zupę przyprawić pieprzem, papryką i majerankiem. Przed podaniem wymieszać z natką pietruszki.