REVELATION ROAD: THE BEGINNING OF THE END
Droga odkupienia: Początek końca
2013, USA
akcja, reż. Gabriel Sabloff





Skoro gra Bruce Marchiano, naczelny odtwórca roli Jezusa Chrystusa, z góry wiadomo, że będzie religijne kazanie, podobnie jak w omawianym przeze mnie wcześniej Spotkaniu. Tym razem spotkanie z Bogiem (oczywiście: tylko dla wybranych) jest odłożone w czasie bowiem film zaczyna się niczym dobra sensacja. Sprzedawca kuloodpornych kamizelek jest świadkiem napadu na niewielki sklep z bronią w Teksasie. Interweniuje i ratuje właściciela od niechybnej śmierci. Zabiwszy jednego z napastników naraża się na zemstę gangu motocyklowego, który jest w stanie wojny z innym gangiem. Tempo filmu nie jest zabójcze, ale zarys akcji jest jedynie pretekstem do kazania, które twórcy serwują widzowi w drugiej części filmu. Nie będę tego opisywał bo nawet trudno to streścić. I tak wszystko sprowadza się do konkluzji, że lekiem na całe zło jest Chrystus, dobrzy ludzie będą zbawieni, a źli nie. W ultrakatolickiej Polsce wiemy to i bez takich filmów. Była szansa na w miarę przyzwoitą sensację, ale religijny bełkot zepsuł wszystko, a sama intryga nie została doprowadzona do końca. Nic dziwnego – przecież nasze ziemskie sprawy są niczym wobec Boga i jego planów.