Sam tytuł mówi wszystko. Oparta na prawdziwych wydarzeniach z lat 90. poruszająca historia irańskiej kobiety, która przez znudzonego nią męża została fałszywie oskarżona o zdradę i ukamienowana przez tłum. Ten film to abecadło każdego szanującego się kinomana. Znakomita gra aktorów (występuje m.in. Jim Caviezel – po Pasji Gibsona to kolejny „męczeński” film z jego udziałem), zachwyca zwłaszcza Shohreh Aghdashloo, znana doskonale z licznych seriali (Przez 24 godziny, Ostry dyżur, Chirurdzy, Dr House). Bardzo realistyczne zdjęcia, świetnie poprowadzona akcja, stopniowanie napięcia (na początku film się nieco ciągnie, ale to w celu wprowadzenia w klimat lokalnej społeczności, ich zwyczajów i leniwego, w sumie nudnego życia). Ostrzegam osoby wrażliwe, że finałowe ukamienowanie pokazane jest w bardzo drastyczny, przerażający sposób. Trudno dojść do siebie po zakończeniu projekcji. Jeśli uświadomimy sobie, że u progu XXI wieku takie rzeczy naprawdę mają miejsce, i to często w majestacie prawa, to nie sposób zrozumieć, że żyjemy na tym samym świecie i aż tak różnimy się od siebie. Jak człowiek może być tak okrutny? I po tym wszystkim liczyć na zbawienie? Jak religią można usprawiedliwiać barbarzyńskie zabójstwa? Czy istnieje jakaś granica upodlenia?
Film ku przestrodze jakże licznych kobiet europejskich, także Polek, zapatrzonych w Arabów i dających się oczarować ich doprowadzonej do perfekcji sztuce uwodzenia. Zanim pomyślicie o takim związku, koniecznie obejrzyjcie ten film. To jest prawdziwa twarz islamu. W tej religii każde potomstwo płci żeńskiej ma przerąbane. W ten czy inny sposób. Pamiętajmy, że to nie tylko irańska rzeczywistość. Tzw. honorowe zbrodnie zdarzają się w wielu krajach islamskich, również w Afryce. A Europa coraz szerzej otwiera tym ludziom swoje granice…