ENTER NOWHERE Droga donikąd

Enter Nowhere Droga donikąd recenzjaENTER NOWHERE
Droga donikąd

2011, USA
horror, reż. Jack Heller
altaltaltaltalt

Wyobraźcie sobie małą chatkę w środku lasu i w niej trzy pozornie obce sobie osoby, które docierają tu w niejasnych okolicznościach. Potem dotrze nawet czwarta, ale to niewiele zmienia. Cały film to praktycznie wymiana dialogów między bohaterami, którzy stopniowo odkrywają, że są… spokrewnieni. Próbują opuścić leśny domek, ale i tak zawsze do niego wracają. Są w pułapce. Nie mogę napisać więcej, bo zdradzę zakończenie, a ono stanowi clou programu. Wprawdzie nie do końca wszystko wyjaśnia, ale przynajmniej chaotyczna historia nabiera pozorów logiki. Tylko pozorów, bo jest to totalna abstrakcja nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Droga donikąd to bardzo pokręcony film. Pomysł na scenariusz nawet dość oryginalny, ale kompletnie zmarnowany przez twórców, którzy nie potrafią utrzymać widza w napięciu. I choć fabuła intryguje, to film jest przegadany i nudny. Można go obejrzeć, ale po zakończeniu człowiek żałuje zmarnowanego czasu. Jeśli ktoś szuka podobnej tematyki, ale zakręconej w intrygujący sposób, polecam film Triangle, u nas znany jako Piąty wymiar.
Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: