FRIENDS Przyjaciele

Friends Przyjaciele recenzja serialFRIENDS
Przyjaciele
1994, USA
serial, 10 sezonów

W moim prywatnym przeglądzie ulubionych serial czas na absolutny numer jeden. Friends. Przyjaciele. I wszystko jasne. Chyba każdy kiedyś natknął się na któryś z odcinków, jednak niewielu zadało sobie trud obejrzenia wszystkich od deski do deski. Dopiero wtedy można w pełni docenić tę produkcję i zrozumieć, dlaczego od lat jest w czołówce wszystkich serialowych rankingów, a wiele z nich wygrywa. A przecież Przyjaciele powstali aż dwie dekady temu – w dzisiejszym pędzącym na oślep świecie to niemal prehistoria. Czym więc losy szóstki przyjaciół mieszkających i pracujących w Nowym Jorku zdobyły serca widzów? Świetnymi, dowcipnymi dialogami? Kapitalnie napisanymi i drobiazgowo dopracowanymi postaciami, które mają swoje wady i kompleksy – tak jak każdy z nas? Urzekającą, ciepłą atmosferą? Genialnym scenariuszem? A może tym, że każdy człowiek chciałby mieć wokół siebie taką paczkę wiernych przyjaciół, na których zawsze może liczyć? Tak samo jak w filmowej piosence I’ll be there for you. To hasło znakomicie obrazuje główną ideę tej produkcji. Oczywiście, że w tzw. realu taka sytuacja jest niemożliwa – wiecznie otwarte mieszkanie, rzadkie wizyty w pracy, codzienne spotkania w ulubionej kafejce, wspólne spędzanie każdej wolnej chwili, itd. Normalnie nikt nie ma na to czasu. Ale niezłomna więź pomiędzy szóstką nowojorczyków jest odzwierciedleniem naszych marzeń. I chyba to najbardziej przemówiło do milionów ludzi na całym świecie, którzy przez 10 lat kibicowali Przyjaciołom.
   Osobną sprawą jest znakomita obsada. I nie chodzi o to, że główne role grały same gwiazdy, bo przecież w 1994 roku ci aktorzy dopiero zaczynali swoje kariery, ale o to, jak zagrali! Jak identyfikowali się z tymi postaciami, jak zmieniali się i dojrzewali wraz z nimi, jak jednym gestem czy mimiką zmieniali prostą scenę w arcydzieło. Z całej szóstki największą karierę zrobiła potem Jennifer Aniston, ale Courteney Cox czy Matthew Perry też nie mogą narzekać. W produkcji Davida Crane’a i Marty Kauffman nawet te drugoplanowe postacie są znakomite (Janice, Gunther, Pan Heckles, ojciec Rachel, Richard, Susan, Emily), gościnnie zaś pojawia się też cała plejada wielkich gwiazd kina, m.in. Tom Selleck, Julia Roberts, Bruce Willis, Brad Pitt, George Clooney, Gary Oldman, Kathleen Turner, Susan Sarandon, Reese Witherspoon, Danny DeVito, Ben Stiller, Jean-Claude Van Damme, Charlie Sheen, Jeff Goldblumm, Hugh Laurie, Alec Baldwin, Christina Applegate, Jon Favreau, Paul Rudd, Brooke Shields, Isabella Rossellini, Sean Penn, Winona Ryder, Denise Richards, Dina Meyer.
   Z moimi przyjaciółmi z Krakowa, którzy kiedyś zaszczepili mi miłość do tego kultowego serialu, często łapiemy się na tym, że są tam nawiązania do niemal każdej typowej sytuacji życiowej. Aby to jednak dostrzec, trzeba dobrze znać poszczególne odcinki. Ja całość obejrzałem 5 razy, a niektóre epizody wielokrotnie więcej (nawet teraz nie mogę się oderwać, gdy natknę się na któryś w telewizji, a Comedy Central wciąż je powtarza). Telewizyjni przyjaciele pomogli mi w życiu odnaleźć się w sytuacji, gdy zostałem sam i przeżywałem trudne chwile. Wieczorami żyłem ich życiem i było mi raźniej.
   Są ludzie, dla których Friends to oderwana od rzeczywistości zwykła amerykańska szmira z dodaną reakcją publiczności, bo inaczej nie wiadomo by było, kiedy się śmiać. Cóż – nigdy się wszystkim nie dogodzi, jeden się odnajduje w „perłach” typu Miodowe lata czy Świat według Kiepskich, drugi woli Przyjaciół. Friends Przyjaciele tocokocham.comTen w sumie prosty serial zawładnął telewizją na całym świecie i jak żaden inny przez 10 lat utrzymywał się na topie bawiąc i wzruszając miliony ludzi w ponad 100 krajach. Jak kogoś to nie rusza – trudno, ale to prawdziwy fenomen i z tym trudno dyskutować. Ludzie do dziś wybierają swój ulubiony tekst (jak „Oh! My! God!” Janice) lub swojego ulubionego Przyjaciela. Nieważne, czy będzie to czarujący choć niezbyt inteligentny, niespełniony aktor Joey, infantylny, niezaradny życiowo paleontolog i multirozwodnik Ross, wiecznie dowcipkujący Chandler, władcza i do bólu uporządkowana, uwielbiająca gotować Monica, rozpieszczona i bujająca w obłokach Rachel czy pełna tajemnic zwariowana masażystka i ekscentryczna artystka Phoebe. Wszyscy są świetni! Aktorzy nigdy nie uciekną od granych przez siebie postaci. Zbyt głęboko zakorzenili się w sercach widzów. Od premiery Przyjaciół minęło 20 lat, a ich popularność wcale nie maleje. Przeciwnie – liczba fanów ma szansę znacznie wzrosnąć, gdy serial zostanie wreszcie wydany w wersji Blu-ray.
   Nie prowadzę jednego rankingu seriali, trudno bowiem porównywać komediowe sitcomy z produkcjami sensacyjnymi, politycznymi czy science-fiction. Każda z kategorii ma swoich liderów i pozycje wzorcowe. Wiem jednak, że gdyby wywieziono mnie na bezludną wyspę i pozwolono zabrać tylko jeden serial, byliby to z pewnością Przyjaciele. Wtedy na wyspie nie byłbym sam.
Friends Przyjaciele tocokocham.com

Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: