MISS MEADOWS Panna Meadows

Miss Meadows recenzja Katie HolmesMISS MEADOWS
Panna Meadows
2014, USA
dramat, reż. Karen Leigh Hopkins

Teatr jednego aktora – w tym przypadku jednej aktorki, tak krótko można by określić film Panna Meadows. Po rozwodzie z Tomem Cruisem i zerwaniu scjentologicznych łańcuchów Katie Holmes wreszcie może zająć się własnym życiem i zaniedbaną karierą. Najwyższy czas. Wprawdzie produkcja Karen Leigh Hopkins na kolana nie powala, ale jeśli coś z niej zapamiętamy, to właśnie kreację uroczej aktorki. Panna Meadows, słodziutka nauczycielka w szkole podstawowej, tylko z pozoru ma nienaganne maniery. Pod tą uroczą przykrywką skrywa drugą osobowość – broni pokrzywdzonych i nie przebierając w środkach wymierza sprawiedliwość tym, którzy jej uniknęli. Właściwie to tyle na temat fabuły bo dzieje się tu niewiele i większe brawa należą się pani Hopkins za sam pomysł scenariusza, niż za jego realizację (notabene debiut reżyserski). Zbyt szybko siada napięcie, a obraz staje się przewidywalny i zwyczajnie nudny. Poza tym film rozkłada ślimacze tempo i niewielka ilość akcji kosztem przeciąganych w nieskończoność scen romantycznych. Te dłużyzny tylko częściowo rekompensuje świetna gra głównej aktorki. Gdyby film był lepszy, można by myśleć o jakichś indywidualnych nagrodach, a tak pewnie przejdzie bez echa. Trochę szkoda zmarnowanego potencjału, niemniej warto odnotować, że po 3 latach przerwy Katie Holmes w 2014 roku powróciła przed kamerę, i to w całkiem niezłej formie.

Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: