BAG MAN Feralna noc

Bag Man Feralna noc recenzja De Niro CusackBAG MAN
Feralna noc

2014, USA
thriller, reż. David Grovic

Ostatnimi czasy Robert De Niro gra niezwykle dużo, jednak ilość filmów jest odwrotnie proporcjonalna do ich jakości. Jednym z takich, od których szanowany aktor powinien trzymać się z daleka, jest debiut fabularny niejakiego Davida Grovica. Jakim cudem nikomu bliżej nieznany aktor/reżyser/scenarzysta (trzy w jednym) zatrudnił De Niro i jeszcze Johna Cusacka do swojego absurdalnego dzieła, pozostanie jego tajemnicą. Cusack gra jeszcze więcej niż De Niro i w jeszcze gorszych produkcjach.
   Feralna noc ma feralny scenariusz, który w skrócie przedstawia się następująco: Jack czyli Cuscak otrzymuje dziwne zlecenie od szefa mafii czyli De Niro – ma odebrać tajemniczą torbę i przetransportować ją do pokoju nr 13 w motelu na odludziu, gdzie ów mafioso sam ją odbierze. Warunek jest jeden: nie wolno zaglądać do środka torby. Tymczasem na Jacka poluje cała plejada dziwnych postaci i do końca nie wiadomo, dlaczego i kto jest kim. Również Rivka – tajemnicza, ale za to wizualnie atrakcyjna kobieta (Rebecca Da Costa), której urodę tylko chwilami można dostrzec, gdyż cała akcja toczy się w ciemnej scenerii. Może po opłaceniu gaży De Niro i Cusacka zabrakło kasy na oświetlenie planu? Dzięki temu mamy specyficzny klimat opowieści, ale nawet najbardziej mroczna i gęsta atmosfera nie uratuje tego filmu. Co komu po surrealistycznym nastroju skoro sensu brak? Debilny scenariusz, idiotyczne dialogi, ślimacze tempo, absurdalny finał. Wygląda na to, że Grovic chciał stworzyć coś w stylu Lyncha i Tarantino, ale zadanie go zdecydowanie przerosło. Zamiast kina noir wyszło nudne nie-wiadomo-co. Kompletnie szkoda czasu, a jedną gwiazdkę daję za panią Da Costę.
Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: