PRISONERS Labirynt

Prisoners Labirynt recenzja Villeneuve Gyllenhaal JackmanPRISONERS
Labirynt

2013, USA
thriller, reż. Denis Villeneuve
altaltaltaltalt

Jak daleko może posunąć się człowiek, gdy życie jego dziecka jest zagrożone, a policja nie jest wystarczająco skuteczna? Historia rzadko kończy się dobrze, gdy ludzie biorą sprawy w swoje ręce i pragną sami wymierzyć sprawiedliwość domniemanemu sprawcy przestępstwa. Ileż filmów o tym nakręcono? Jednak niewiele jest tak dobrze poprowadzonych, jak Labirynt kanadyjskiego reżysera Denisa Villeneuve’a. Zrozpaczony ojciec (znakomity Hugh Jackman), którego 6-letnia córka wraz z koleżanką została uprowadzona, nie potrafi zaakceptować bezczynności prowadzącego śledztwo detektywa (Jake Gyllenhaal, też świetna kreacja) i jego dokładności w przestrzeganiu procedur. Gdy z braku dowodów podejrzany o porwanie mężczyzna zostaje wypuszczony na wolność, Keller jest przekonany, że popełniono błąd i postanawia sam dojść prawdy.
   Niby nic nowego, ale nie sposób napisać, że Labirynt to film przewidywalny. Przeciwnie. Trzyma za gardło od pierwszej do ostatniej minuty. Nie powala tempem, bo to nie tego typu kino. Próżno szukać tu fajerwerków i efektów specjalnych. Villeneuve postawił na klimatyczną, bardzo realistycznie pokazaną, pełną emocji opowieść, rozgrywającą się w gęstej atmosferze i ponurej scenerii, z dobrze rozrysowanymi postaciami i ciekawie napisanym, pełnym zwrotów akcji scenariuszem. Co równie ważne – logicznym i przemyślanym. Pozornie prosta intryga jest ostatecznie bardzo zawiła, lecz to tylko kolejny plus produkcji. Mimo niespiesznego rozwoju akcji ani przez moment nie nudziłem się, chociaż film do krótkich nie należy (trwa 2 i pół godziny). O aktorach już wspomniałem – grają bardzo dobrze, a Hugh Jackman wręcz rewelacyjnie. W zasadzie trudno znaleźć jakieś minusy Labiryntu. Nawet jeśli są, to nie zamierzam na siłę szukać. To bardzo dobre kino, które wciąga widza, pochłania go bez reszty i skłania do refleksji. Jeden z lepszych thrillerów tego roku.
Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: