WOULD YOU RATHER
Would You Rather
2012, USA
thriller, reż. David Guy Levy
Wyjątkowo dziwny film. Samym pomysłem przypomina 13 z Rourke i Stathamem, jednak tam akcja była lepiej poprowadzona i dramaturgia znacznie większa. Oba filmy opierały się na idei organizowania przez bogatych ludzi gier, w której stawką jest ludzkie życie, zaś nieświadomi tego uczestnicy skuszeni obietnicą wielkiej wygranej zgłaszają się na ochotnika. Taka gra jest dla Iris (Brittany Snow) jedyną możliwością uratowania cierpiącego na białaczkę brata. Gdy wraz z kilkoma podobnymi desperatami przystępuje do gry i poznaje jej zasady, jest za późno, by się wycofać.
Nie odkryję wielkiej tajemnicy dodając, że celem gry jest eliminowanie kolejnych zawodników zgodnie z surowo nakreślonymi regułami. Coś w rodzaju Igrzysk śmierci, które jednak były efektowne i widowiskowe. Would You Rather jest skromny i oszczędny (niskobudżetówka), ale wciąga widza wizją kolejnych, coraz bardziej absurdalnych zadań i pozornych wyborów, przed którymi stają uczestnicy. Wyborów w stylu: co wolisz stracić, lewą nogę czy prawą? Interesujące, choć niezbyt dogłębne studium ludzkiej psychiki, stawia proste pytania: jak daleko człowiek może się posunąć dla osiągnięcia celu i kiedy przestaną obowiązywać normy moralne? Pytania retoryczne, bo ludzie są różni i co dla jednego jest nieetyczne, drugi zrobi bez mrugnięcia okiem. Zresztą wiele filmów wcześniej podejmowało podobny temat, z różnym zresztą skutkiem. Would You Rather nie powala na kolana, ale też specjalnie nie razi. Są tu niepotrzebne wątki, większość postaci jest anonimowa, z góry wiadomo kto wygra – pozostaje jedynie obserwować, w jaki sposób i czy to przyniesie spodziewany efekt. Mimo tych niedociągnięć obraz pana Levy’ego jest wart uwagi.
Nie odkryję wielkiej tajemnicy dodając, że celem gry jest eliminowanie kolejnych zawodników zgodnie z surowo nakreślonymi regułami. Coś w rodzaju Igrzysk śmierci, które jednak były efektowne i widowiskowe. Would You Rather jest skromny i oszczędny (niskobudżetówka), ale wciąga widza wizją kolejnych, coraz bardziej absurdalnych zadań i pozornych wyborów, przed którymi stają uczestnicy. Wyborów w stylu: co wolisz stracić, lewą nogę czy prawą? Interesujące, choć niezbyt dogłębne studium ludzkiej psychiki, stawia proste pytania: jak daleko człowiek może się posunąć dla osiągnięcia celu i kiedy przestaną obowiązywać normy moralne? Pytania retoryczne, bo ludzie są różni i co dla jednego jest nieetyczne, drugi zrobi bez mrugnięcia okiem. Zresztą wiele filmów wcześniej podejmowało podobny temat, z różnym zresztą skutkiem. Would You Rather nie powala na kolana, ale też specjalnie nie razi. Są tu niepotrzebne wątki, większość postaci jest anonimowa, z góry wiadomo kto wygra – pozostaje jedynie obserwować, w jaki sposób i czy to przyniesie spodziewany efekt. Mimo tych niedociągnięć obraz pana Levy’ego jest wart uwagi.