ADOPTING TERROR Koszmarna adopcja

Adopting Terror Koszmarna adopcja recenzjaADOPTING TERROR
Koszmarna adopcja

2012, USA
thriller, reż. Micho Rutare

Koszmarna adopcja to typowy telewizyjny średniak – film mało oryginalny i dość przewidywalny. Opowiada historię małżeństwa, którego radość z adopcji małej córeczki mąci prześladujący ich osobnik, podający się za biologicznego ojca. Właściwie na tym mógłbym zakończyć, bo niewiele więcej się dzieje. Facet pojawia się wszędzie tam, gdzie jest dziecko, czym wyprowadza z równowagi świeżo upieczonych rodziców, którzy są zastraszeni i zupełnie bezradni. Policja nie stwierdza naruszenia prawa, a kobieta z pomocy społecznej nie jest zbyt skora do pomocy. Zdesperowani rodzice zmuszeni są ukryć się gdzieś wraz z dzieckiem aż do czasu ostatecznej rozprawy, która ma zakończyć proces adopcyjny. Czy kryjówka będzie skuteczna? Chyba nie odkryję wielkiej tajemnicy pisząc, że nie – bo inaczej o czym byłby film? Końcówka zawsze musi być mocna i tutaj pozornie jest. Pozornie, bo jak wspomniałem, łatwo się wszystkiego domyślić, film jest prosty jak drut – dobrzy zwyciężą, a źli będą się smażyć w piekle. Mało emocji, aktorstwo takie sobie, scenariusz niezbyt ciekawy, finał mocno naiwny i naciągany. Obejrzeć i zapomnieć. Albo w ogóle nie oglądać.
Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: