BRAKE Potrzask

Brake recenzja Stephen DorffBRAKE
Potrzask
2012, USA
thriller, reż. Gabe Torres

altaltaltaltalt

Naprawdę z trudem wytrzymałem do końca tego filmu, którego cała akcja toczy się w bagażniku samochodu. Przetrzymywany tam agent Jeremy wie, że jedyną nadzieją na jego uwolnienie jest zdrada miejsca przebywania prezydenta USA w czasie trwających ataków terrorystycznych. Tego żądają porywacze i przez całą godzinę jesteśmy świadkami różnych prób zastraszania bohatera. Oczywiście Jeremy się nie daje, jakimś cudem zdobywa telefon komórkowy, dzwoni do wszystkich dookoła, cały czas ma zasięg itd. Banał goni banał. Pomysł żywcem zerżnięty z Pogrzebanego sprzed dwóch lat. Mimo pozornej nudy da się to obejrzeć, powiem nawet więcej: jeśli ktoś wytrzyma trzy kwadranse, warto zainwestować drugie trzy, bo końcówka zdecydowanie ratuje ten film. Jest wyjaśnienie całej dziwacznej sytuacji, jest i element zaskoczenia. Zdecydowanie wolę ten film od wspomnianego Pogrzebanego – pomysł podobny, ale akcja żywsza, lepiej poprowadzona i bardziej wciągająca. Oczywiście musimy mocno przymrużyć oko, jak zawsze w tego typu produkcjach. Dwie słabe gwiazdki za to, że przy tak małych środkach i klaustrofobicznym klimacie udało się zaciekawić widza, trzecia (trochę na siłę, powiedzmy – z minusem) za pomysłową końcówkę. Gabe Torres pokazał, że cierpliwość to potrzebna cecha charakteru.
Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: