Real Madryt „planowo” wygrał na Bernabéu pokonując Granadę 3-0. W ten oto sposób drużyna odniosła pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie. Dwa gole Cristiano Ronaldo, jeden Higuaina. Warto zauważyć, że Ronaldo strzelił swoją bramkę nr 150 w barwach Realu. Zwycięzców się nie sądzi więc nie powinienem narzekać, ale w końcu po to jest blog, żeby dawać ujście emocjom. Zwycięstwo bardzo cieszy, nie było ani przez moment zagrożone, ale dość bierny rywal nie postawił zbyt trudnych warunków, dlatego wynik mógł (i powinien) być znacznie wyższy. Real przeważał, ale nie był to wcale ten huragan z pierwszych 30 minut meczu z Barceloną. Sytuacji bramkowych nie było wiele, a gra niezbyt szybka. Krótkie zrywy i momenty dobrej, szybkiej gry to trochę mało, jak na apetyty fanów. Real z pewnością stać na wiele więcej, ale forma rośnie i to cieszy. Najlepszym zawodnikiem spotkania był bez wątpienia nowy nabytek Królewskich, Luka Modrić. Chorwat wykazywał ogromną ochotę do gry, łatwo ogrywał przeciwników i wypracowywał świetne sytuacje kolegom. Oby tak dalej. Brakuje jeszcze trochę zgrania, ale to przyjdzie z czasem. Na pewno potrzebowaliśmy takiego zawodnika, który trochę rozrusza białe towarzystwo.REAL-GRANADA 3-0 Pierwsze zwycięstwo ligowe
Real Madryt „planowo” wygrał na Bernabéu pokonując Granadę 3-0. W ten oto sposób drużyna odniosła pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie. Dwa gole Cristiano Ronaldo, jeden Higuaina. Warto zauważyć, że Ronaldo strzelił swoją bramkę nr 150 w barwach Realu. Zwycięzców się nie sądzi więc nie powinienem narzekać, ale w końcu po to jest blog, żeby dawać ujście emocjom. Zwycięstwo bardzo cieszy, nie było ani przez moment zagrożone, ale dość bierny rywal nie postawił zbyt trudnych warunków, dlatego wynik mógł (i powinien) być znacznie wyższy. Real przeważał, ale nie był to wcale ten huragan z pierwszych 30 minut meczu z Barceloną. Sytuacji bramkowych nie było wiele, a gra niezbyt szybka. Krótkie zrywy i momenty dobrej, szybkiej gry to trochę mało, jak na apetyty fanów. Real z pewnością stać na wiele więcej, ale forma rośnie i to cieszy. Najlepszym zawodnikiem spotkania był bez wątpienia nowy nabytek Królewskich, Luka Modrić. Chorwat wykazywał ogromną ochotę do gry, łatwo ogrywał przeciwników i wypracowywał świetne sytuacje kolegom. Oby tak dalej. Brakuje jeszcze trochę zgrania, ale to przyjdzie z czasem. Na pewno potrzebowaliśmy takiego zawodnika, który trochę rozrusza białe towarzystwo.
