ATLETICO-REAL 1-2 Real rządzi w Madrycie

Atletico - Real Madryt 1-2 derby 2022Real Madryt kapitalnie rozpoczął nowy sezon. Idzie niczym burza, zmiatając po drodze kolejnych rywali. 8 spotkań, 8 zwycięstw (jako jedyna drużyna w Europie ma taki bilans), i chociaż nie wszystkie mecze były spektakularne, to na końcu liczy się wygrana. Smakuje tym bardziej, gdy masz gorszy dzień i gra ci się nie układa, a jednak potrafisz rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. Ale derby to co innego. Tutaj nie ma faworytów, a każdy mecz to nowa historia. Właśnie w takich spotkaniach drużyna w słabszej formie potrafi wykrzesać dodatkowe siły i napsuć krwi rywalowi. Atlético ostatnio nie zachwyca, ale to ciągle trudny i wymagający przeciwnik. Zwłaszcza na własnym stadionie, który od tego roku nazywa się Cívitas Metropolitano. I takim był również dzisiaj, ale Królewscy wypunktowali rywala niczym wytrawny bokser. Dali mu się wyszumieć i dominować w środku pola, a kiedy trzeba wyprowadzili szybkie ciosy. Pierwszy zadał Rodrygo, który w 18 minucie świetnie wykończył kapitalne dogranie nowego nabytku Los Blancos, Tchouaméniego. Drugi cios wyprowadził w 36 minucie Vinícius Júnior, a po jego uderzeniu piłkę odbitą od słupka do bramki wpakował Valverde. Potem Real grał spokojnie i kontrolował mecz, chociaż raz stracił koncentrację i w 82 minucie po rzucie rożnym honorowego gola dla gospodarzy strzelił Hermoso, który niedługo potem wyleciał z boiska. Ta jedna akcja nie zmienia faktu, że Królewscy rozegrali bardzo dobry mecz i zanotowali zasłużone zwycięstwo. Dziewiąte w dziewiątym meczu sezonu. Ciekawostką jest fakt, że dotąd Real rozkładał rywali dopiero po przerwie (w pierwszych połowach miał bilans bramek 6-5, a w drugich 16-0 !), a tutaj złamał tę regułę i załatwił sprawę w pierwszej fazie meczu. Można i tak.

Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: