Po dwóch tygodniach codziennych zmagań dzisiaj dzień odpoczynku od meczów na boiskach w Rosji, a korzystając z tej przerwy pora krótko podsumować to, co dotychczas wydarzyło się na mundialu. Zakończono rozgrywki grupowe czyli część zasadniczą turnieju, strzelono 122 gole i padło kilka nieoczekiwanych rozstrzygnięć. Opiszę sytuację w poszczególnych grupach i podsumuję występy ekip, które już wracają do domu. Niezależnie od końcowych rozstrzygnięć, które przecież ciągle mogą nas zaskoczyć, już teraz wiadomo, że mistrzostwa w Rosji zostaną zapamiętane jako mundial niespodzianek, w którym często zacierała się różnica między faworytem i skazanym na pożarcie rywalem, a rozstrzygnięcia padały często w ostatnich minutach meczów. To także pierwszy turniej, w którym dopuszczono wideoweryfikację, a VAR sprawdził się znakomicie decydując o wyniku kilku spotkań (i zarazem ratując skórę niektórym ekipom). Z każdej czterozespołowej grupy do 1/8 finału awansowały dwie najlepsze drużyny. O lokacie decydowały kolejno ilość punktów, różnica bramek, ilość strzelonych bramek, wynik bezpośrednich starć, klasyfikacja Fair Play, i wreszcie losowanie FIFA.
Grupa A | Punkty | Bramki | |
1 | Urugwaj | 9 | 5-0 |
2 | Rosja | 6 | 8-4 |
3 | Arabia Saudyjska | 3 | 2-7 |
4 | Egipt | 0 | 2-6 |
Faworytami byli Urugwaj i Egipt, ale to gospodarze mistrzostw sprawili największą niespodziankę. Dwa mecze, 8 bramek i pewny awans. Wprawdzie potem zdecydowanie ulegli Urugwajowi 0-3, ale grają dalej, czego nikt nie oczekiwał. Urugwaj wygrał wszystkie mecze i nawet nie stracił bramki, ale wcale nie zachwycił. Zdemolowana przez Rosjan Arabia Saudyjska (0-5) odgryzła się w ostatnim spotkaniu i rzutem na taśmę pokonała Egipt, jedno z większych rozczarowań turnieju. Nie pomógł najlepszy gracz ligi angielskiej Mohamed Salah, jego dwa gole nie dały nawet punktu.
Grupa B | Punkty | Bramki | |
1 | Hiszpania | 5 | 6-5 |
2 | Portugalia | 5 | 5-4 |
3 | Iran | 4 | 2-2 |
4 | Maroko | 1 | 2-4 |
Miały awansować Hiszpania i Portugalia, tak też się stało, ale nie obyło się bez trudności i kontrowersji. Najpierw dwóch wielkich rywali pogodził remis 3-3, a hat-trickiem popisał się Cristiano Ronaldo. Hiszpanie byli dużo lepsi, ale nie potrafili tego udowodnić. W drugiej kolejce obie ekipy wymęczyły wygrane 1-0, przy czym Portugalia (obok Polski) grała najbardziej nudny i toporny futbol na turnieju, ale miała w składzie Ronaldo. CR7 nie zagrał wybitnie, ale i tak trafił. W ostatniej kolejce Maroko i Iran dzielnie stawiły opór Europejczykom. Maroko w meczu o pietruszkę wygrywało z Hiszpanią i dopiero gol Aspasa w samej końcówce pozwolił wyrównać. Z kolei Portugalia długo prowadziła, lecz znów grała nonszalancko, a jej minimalizm się zemścił – Iran wyrównał, a w samej końcówce mógł wygrać i wyrzucić z turnieju mistrzów Europy. Za karę trafili do trudniejszej części drabinki, inaczej niż na EURO. Z kolei Hiszpania ma otwartą autostradę do finału.
Grupa C | Punkty | Bramki | |
1 | Francja | 7 | 3-1 |
2 | Dania | 5 | 2-1 |
3 | Peru | 3 | 2-2 |
4 | Australia | 1 | 2-5 |
Tu także przeszli faworyci, ale również nie pozostawili po sobie dobrego wrażenia. Niemrawa Francja wygrała z Australią dopiero po samobójczym trafieniu, potem wymęczyła 1-0 z Peru i w spotkaniu z Danią już nie musiała się wysilać – to jedyny mecz bez bramek w tym turnieju. W całej grupie padło tylko 9 goli, najmniej ze wszystkich. Dania wygrała 1-0 z Peru, resztę zremisowała. Najlepsze wrażenie zrobiło dynamiczne Peru. Zabrakło trochę szczęścia, ale sama gra i walka o każdą piłkę mogły się podobać.
Grupa D | Punkty | Bramki | |
1 | Chorwacja | 9 | 7-1 |
2 | Argentyna | 4 | 3-5 |
3 | Nigeria | 3 | 3-4 |
4 | Islandia | 1 | 2-5 |
Grupa D na wyrost była zwana grupą śmierci. Okazało się, że była tu tylko jedna wielka ekipa – Chorwacja. W dobrym stylu wygrała wszystkie 3 mecze, a upokorzenie Argentyny 3-0 już przeszło do historii. Modrić schował do kieszeni Messiego i zachwycił piłkarski świat. Wcześniej Argentyna tylko zremisowała z Islandią i była na skraju przepaści i kompromitacji. Rękę podali jej Islandczycy. Najpierw przegrali z Nigerią, potem z grającą rezerwami Chorwacją i okazali się papierowym tygrysem. Walczyli dzielnie, ale nie mieli piłkarskich argumentów i zamiast awansować, zajęli ostatnie miejsce. W ostatnim meczu o wszystko walczyła Argentyna z Nigerią. Remis premiował Afrykańczyków. To mecz, w którym na moment przebudził się Messi i strzelił ładną bramkę, ale o wygranej Albicelestes zdecydował dopiero gol Rojo na 5 minut przed końcem. Naszpikowana gwiazdami Argentyna bardzo rozczarowała, ale i tak gra dalej.
Grupa E | Punkty | Bramki | |
1 | Brazylia | 7 | 5-1 |
2 | Szwajcaria | 5 | 5-4 |
3 | Serbia | 3 | 2-4 |
4 | Kostaryka | 1 | 2-5 |
Powszechny faworyt Brazylia rozpoczął od falstartu – zremisował ze Szwajcarią i swą grą nikogo nie przekonał. W drugim meczu podopieczni Tite do 90 minuty nie umieli pokonać Navasa i dopiero potem gole Coutinho i Neymara przesądziły sprawę. Trzeci mecz to już spokojna wygrana z Serbią. Brazylia jeszcze nie czaruje jak powinna, ale rozkręca się z każdym meczem. Szwajcaria oferuje solidność, a pozostałe dwie ekipy raczej do zapomnienia. Serbowie nieźle walczyli, ale to za mało.
Grupa F | Punkty | Bramki | |
1 | Szwecja | 6 | 5-2 |
2 | Meksyk | 6 | 3-4 |
3 | Korea Południowa | 3 | 3-3 |
4 | Niemcy | 3 | 2-4 |
To, co się wydarzyło w grupie F, przeszło najśmielsze oczekiwania. Ostatnie miejsce zajęli Niemcy, aktualni mistrzowie świata, i po raz pierwszy w historii swoich mundialowych występów nie awansowali do fazy grupowej. Byli niemrawi, śpiący, ale oddali najwięcej strzałów w turnieju – aż 67, z czego wyczarowali… 2 gole. Sygnałem ostrzegawczym była porażka z Meksykiem. W drugim meczu ze Szwecją wygraną uratował dopiero Kroos strzałem rozpaczy w 95 minucie. Spotkanie z Koreą Południową miało być formalnością, a tymczasem Azjaci wygrali 2-0 stając się bohaterami narodowymi. Nie awansowali, ale w meczu o pietruszkę pokazali hart ducha i odprawili Niemców do domu. Dzięki temu awansował też Meksyk mimo porażki 0-3 ze Szwecją.
Grupa G | Punkty | Bramki | |
1 | Belgia | 9 | 9-2 |
2 | Anglia | 6 | 8-3 |
3 | Tunezja | 3 | 5-8 |
4 | Panama | 0 | 2-11 |
W grupie G nie było żadnych niespodzianek – Anglia i Belgia znacznie przewyższały konkurentów i wysoko wygrali z Tunezją i Panamą. Padły tu 24 bramki, to rekord grupowy. 5 goli w 2 meczach strzelił Harry Kane, a 4 zaliczył Romelu Lukaku. W meczu o pierwsze miejsce obie ekipy zagrały rezerwami, a wygrała Belgia. Anglia wyraźnie odpuściła nie chcąc trafić do trudniejszej drabinki z Brazylią, Francją, Portugalią i Argentyną.
Grupa H | Punkty | Bramki | |
1 | Kolumbia | 6 | 5-2 |
2 | Japonia | 4 | 4-4 |
3 | Senegal | 4 | 4-4 |
4 | Polska | 3 | 2-5 |
Grupa H miała być popisem Polski i Kolumbii, tymczasem już pierwsze mecze zweryfikowały faworytów. Polska na stojąco przegrała z Senegalem, a Kolumbię ograła Japonia. W meczu o wszystko Polacy polegli z kretesem przegrywając 0-3 z Kolumbią, grając wyjątkowo toporny i archaiczny futbol. W meczu o honor Polska nie zawodzi – wygrała 1-0 z Japonią, ale o żadnym honorze nie może być mowy, bo przez ostatni kwadrans obie drużyny tylko pozorowały grę starając się utrzymać korzystny wynik. To nie przystoi. Japonię można zrozumieć, bo grała o awans (awansowała mając dwie żółte kartki mniej od Senegalu), ale Polska miała odzyskać zaufanie kibiców. Grą na stojąco pogrążyła się jeszcze bardziej, ten występ to żenada i wstyd na cały świat, a wynik 80 przebiegniętych kilometrów mówi sam za siebie. To negatywny rekord mistrzostw, do którego chyba długo nikt się nie zbliży.
Ostateczna klasyfikacja przegranych (miejsca 17-32):
17. SENEGAL (4 pkt, bramki 4-4) – Senegal nie pokazał niczego wielkiego. Rozłożył Polaków (a raczej skorzystał z ich frajerstwa) i potem nie grał niczego wielkiego.
18. IRAN (4 pkt, bramki 2-2) – duże barawa za postawę, walkę, chęci. Naprawdę nie zabrakło wiele do awansu. Poztywne zaskoczenie.
19. KOREA POŁUDNIOWA (3 pkt, bramki 3-3) – niby dwie przegrane i brak awansu, ale wygrana z mistrzem świata i odprawienie go do domu ma swoją wymowę. Duże brawa za postawę.
20. PERU (3 pkt, bramki 2-2) – bardzo pozytywna drużyna, grająca szybki i składny futbol. Zabrakło wykończenia i odrobiny szczęścia, ale Peru oglądało się z przyjemnością.
21. NIGERIA (3 pkt, bramki 3-4) – po słabym starcie Nigeria pokazała pazur, ale zabrakło umiejętności i wiary, by odesłać Messiego do domu. Średni występ.
22. NIEMCY (3 pkt, bramki 2-4) – największa katastrofa w historii niemieckiego futbolu. Klątwa mistrza świata działa – w 2002 roku Francja, w 2010 Włochy, w 2014 Hiszpania i teraz Niemcy nie wychodzą z grupy. Byli niemrawi, schematyczni, grali bez wiary i pomysłu. Samo się nie wygra.
22. SERBIA (3 pkt, bramki 2-4) – Serbowie mają potencjał, chwilami zachwycali, ale do dobrego występu jeszcze trochę zabrakło.
24. TUNEZJA (3 pkt, bramki 5-8) – drużyna nijaka, a pokonanie jeszcze słabszej Panamy nie świadczy o jej poziomie. Panowie przynajmniej starali się i zrobili tyle, ile mogli. A mogli niewiele.
25. POLSKA (3 pkt, bramki 2-5) – obok Niemców największe rozczarowanie mistrzostw. Nieobecny Lewandowski, zagubiony Zieliński, schematyczna, nudna gra, nawet w meczu ohonor na stojąco i z naruszeniem zasad fair play. Wstyd i żenada, nic więcej.
26. ARABIA SAUDYJSKA (3 pkt, bramki 2-7) – po falstarcie (0-5 z Rosją) grali lepiej, ale to nie znaczy dobrze. Jednak pokonali Egipt i wracają z trzema punktami.
27. MAROKO (1 pkt, bramki 2-4) – Maroko osiągnęło stanowczo za mało w stosunku do prezentowanej gry. Dobre wrażenie nie wystarczy, ale z remisu z Hiszpanią i ogólnej postawy mogą być dumni.
28. AUSTRALIA (1 pkt, bramki 2-5) – nijaka drużyna i nijakie wyniki
28. KOSTARYKA (1 pkt, bramki 2-5) – dużo chęci, dużo serca, mało umiejętności. To inna ekipa niż ta sprzed czterech lat.
28. ISLANDIA (1 pkt, bramki 2-5) – Islandczycy zachwycili na EURO eliminując Anglię, tutaj zaczęli nieźle remisując z Argentyną, ale potem nie pokazali nic więcej. Serce do walki i dużo biegania to za mało.
31. EGIPT (0 pkt, bramki 2-6) – Egipt rozczarował, ale może oczekiwania były za wysokie przez pryzmat Mo Salaha. Jeden topowy piłkarz sam nie wygra meczu.
32. PANAMA (0 pkt, bramki 2-11) – najgorsza drużyna mistrzostw, ale dla tego beniaminka samo znalezienie się wśród finalistów to wielki sukces. No i strzelili bramkę! Będą to latami wspominać.
Oto pary 1/8 finału:
Francja – Argentyna
Urugwaj – Portugalia
Hiszpania – Rosja
Chorwacja – Dania
Brazylia – Meksyk
Belgia – Japonia
Szwecja – Szwajcaria
Kolumbia – Anglia