Copa America 2015 Finał – CHILE-ARGENTYNA 0-0 k.4-1 Chile mistrzem Ameryki Południowej

Copa America 2015 finał Chile Argentyna 0-0Nie Brazylia i nie Argentyna jest obecnie najlepszą ekipą Ameryki Południowej. Te dwie legendarne drużyny, które wygrały 7 z 10 ostatnich edycji Copa América (Brazylia 5 razy, Argentyna 2), tym razem uległy mniej utytułowanym rywalom. Będący ostatnio w kryzysie Canarinhos nie sprostali Paragwajowi, którego kilka dni później upokorzyli Albicelestes wygrywając 6-1 w półfinale, lecz w decydującym starciu na Estadio Nacional w Santiago również i oni musieli przełknąć gorycz porażki i uznać wyższość gospodarzy turnieju. Po konkursie rzutów karnych Chile wygrało tytuł po raz pierwszy w swojej historii, a wielkiej radości kibiców nie było końca. Chile wygrało zasłużenie będąc drużyną lepszą przez całe 120 minut meczu. Było to spotkanie godne finału – szybkie, dynamiczne, głównie za sprawą gospodarzy, którzy nie ulękli się utytułowanego i naszpikowanego gwiazdami rywala.
   Już w pierwszym kwadransie Valdivia, Vargas i Vidal mieli dobre okazje, by objąć prowadzenie, zaś Argentyńczycy odpowiedzieli strzałami Agüero i Lavezziego, który w 29 minucie zastąpił kontuzjowanego Di Maríę. Podobnie mecz wyglądał po zmianie stron – to Chile miało lepsze okazje, wyglądało bardziej dynamicznie, a trener Jorge Sampaoli znakomicie poustawiał swoich graczy, którzy skutecznie blokowali gwiazdorów Argentyny. Nie pograł sobie Messi, który w reprezentacji od dawna nie błyszczy i nawet nie zbliża się do poziomu prezentowanego w Barcelonie. Dzisiaj był świetnie pilnowany i tylko raz na dobre urwał się obrońcom – w 94 minucie, w ostatniej akcji meczu podał do Lavezziego, ten wyłożył piłkę Higuaínowi, który jednak nie zmieścił jej w siatce. Również i dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i konieczna była seria rzutów karnych, która miała osobną dramaturgię.
Najpierw trafili Fernandez i Messi, potem Vidal dał prowadzenie gospodarzom i do piłki podszedł Higuaín. Napastnik znany z marnowania wielu okazji, także jedenastek, strzelił wysoko nad poprzeczką i Chile uzyskało przewagę psychologiczną. Ta jeszcze wzrosła gdy Aranguiz trafił na 3-1, a sekundy później strzał Banegi obronił Claudio Bravo. Chilijczycy mieli przed sobą dwie piłki meczowe i wykorzystali już tę pierwszą: Sanchez lekkim uderzeniem zmylił Romero i niespodzianka stała się faktem. Chile wygrało Copa América stając się ósmym triumfatorem rozgrywek. Po raz kolejny okazało się, że same nazwiska nie grają. Zabaleta, Otamendi, Mascherano, Di María, Lavezzi, Pastore, Messi, Agüero i Higuaín byli dzisiaj bezradni wobec determinacji i przebojowości gospodarzy. Chilijczycy w całym turnieju nie przegrali meczu, zdobyli 13 bramek, a królem strzelców (razem z Peruwiańczykiem José Paolo Guerrero) został Eduardo Vargas, autor czterech trafień.
Chile mistrz Ameryki Południowej 2015

Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: