PINEAPPLE THIEF Magnolia

Pineapple Thief Magnolia recenzjaPINEAPPLE THIEF
Magnolia
2014

Muzykę Pineapple Thief określa się jako indie rock lub rock neoprogresywny. Jak zwał tak zwał, trzeba jednak zauważyć, że w ostatnich latach Anglicy przeszli drobną metamorfozę. Zrezygnowali z rozbudowanych rockowych kompozycji i pożeglowali w stronę piosenek. Niby nic w tym złego, lecz na krążku All The Wars sprzed 2 lat eksperyment spalił na panewce. Kompozycje były słabe i nie obroniły tezy o słuszności zmian. Jednak lider zespołu Bruce Soord jest bardzo stanowczy: „Od zawsze chciałem pisać chwytliwe utwory, które na długo zostaną w pamięci. Po pewnym czasie odkryłem, że mogę powiedzieć wszystko co chcę w znacznie krótszym czasie.” Jak powiedział tak zrobił i Magnolia, najnowsza płyta jego zespołu zawiera 12 nagrań, z których tylko jedno trwa ponad 5 minut. Czas to oczywiście nie wszystko, i w 3 minutach można zawrzeć wiele piękna. Nie ukrywam jednak, że ta nowa koncepcja Złodziei Ananasów zupełnie mnie nie przekonuje.
Dobra wiadomość jest taka, że jest lepiej niż na All The Wars. Oprócz kilku bezbarwnych kompozycji jest też wiele dobrych melodii i to broni albumu. Niech nikogo nie zwiedzie marny singel Simple As That, bo potem, zwłaszcza w drugiej części wydawnictwa, jest znacznie ciekawiej. Akurat nie sądzę, by zgodnie z życzeniem autora którakolwiek z piosenek na długo została w pamięci, jednak przesyconych melancholią Seasons Past, Coming Home czy The One You Left To Die słucha się z nieukrywaną przyjemnością. Trudno jednak mówić, że to wciąż progresywne granie. Mocniejsze riffy radują w Sense Of Fear, zaś finałowy Bond to chyba najładniejsza piosenka w zestawie. Mimo wszystko wciąż sporo brakuje, by ten krążek nazwać dobrym. Jest w miarę przyzwoity, liryczny i urokliwy. Kryzys twórczy poniekąd minął i chyba trzeba będzie zaakceptować nowe „czterominutowe” oblicze Anglików. Ja jednak liczę na więcej. Nie tylko na jeszcze lepsze piosenki, lecz też odrobinę pazura w ich muzyce.

Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: