Grupa C: JAPONIA – KOLUMBIA 1-4 (Okazaki 45′ – Cuadrado 17’k, Martinez 55′, 82′, Rodriguez 90′)
Grupa C: GRECJA – WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ 2-1 (Samaris 42′, Samaras 93’k – Bony 74′)
|
Tabela grupy C |
Punkty |
Bramki |
|
|
1 |
KOLUMBIA |
9 |
9 – 2 |
|
2 |
GRECJA |
4 |
2 – 4 |
|
3 |
WKS |
3 |
4 – 5 |
|
4 |
Japonia |
1 |
2 – 6 |
Po antyfutbolu i niemocy strzeleckiej w grupie D mieliśmy okazję obejrzeć sporo bramek i finałowe rozstrzygnięcia w grupie C, gdzie każda z ekip miała szanse na awans. Warunkiem było zwycięstwo. Japonia prowadzona przez włoskiego szkoleniowca Alberto Zaccheroniego walczyła dzielnie, ale była bez szans przy świetnie dysponowanej Kolumbii, która nawet bez swojej największej gwiazdy (Radamel Falcao nie wyleczył kontuzji na czas i nie może grać) zwycięża efektownie i nie daje szans przeciwnikom. Kolumbia z kompletem zwycięstw zajęła 1 miejsce w grupie, ale teraz trafi na drugą drużynę grupy D czyli Urugwaj, i tu już nie będzie tak łatwo jak wcześniej ze słabymi rywalami. A propos słabeuszy – swój pierwszy mecz wygrała Grecja, która wierzyła do końca strzelając gola w 90 minucie, i to jej wystarczyło, by zagrać w 1/8 finału. Rywalem będzie Kostaryka i jedna z tych ekip ma zagwarantowane miejsce w ćwierćfinale. Bez względu, która z drużyn tam trafi, będzie to spore osiągnięcie. Dla Kostaryki już samo wyjście z grupy to wielki sukces, z kolei Grecy prezentują mizerną formę i ćwierćfinał zakrawa wręcz na żart. Ale taka jest piłka – czasem mocno zaskakuje, i na tym też polega jej piękno.
