
Real Madryt po zwycięskim maratonie z Barceloną, wyjechał podbić Manchester. Udało się! Królewscy po emocjonującym meczu
wygrali w Teatrze Marzeń na Old Trafford 2-1 i awansowali do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Pierwsza połowa spotaknia była dość wyrównana, z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Nic nie zapowiadało jednak tak wielkich emocji, jakich byliśmy świadkami po przerwie. Zaczęło się od samobójczego trafienia Sergio Ramosa. Człowiek, który rok temu
posłał piłkę w kosmos eliminując Królewskich z finału Ligi Mistrzów, teraz był bliski powtórzenia swojego wyczynu. Jednak Blancos wzięli się ostro do roboty.
Zaczęli wściekle szturmować bramkę rywala i zamknęli United na ich połowie. W jednej z akcji piłkę z pustej bramki ręką wybił Rafael, jednak sędzia tego nie zauważył. Chwilę później nieco zbyt pochopnie wyrzucił Naniego z boiska w sytuacji, gdy za nieprzyjemny faul na Arbeloi wystarczyłaby żółta kartka. Grając w przewadze Real nacierał jeszcze mocniej. Na boisku pojawił się
Luka Modrić, który w 66 minucie pięknym strzałem z 20 metrów pokonał De Geę i wyrównał stan meczu. Jeśli ktoś pyta, po co Real kupił Chorwata, odpowiadam: dla tego pięknego gola! Modrić miał słaby sezon i jeden strzał tego nie zmieni, ale dzisiaj to on uratował skórę Ramosa. Madrytczycy poszli za ciosem i trzy minuty później rozegrali
królewską akcję, którą w swoim stylu wykończył Cristiano Ronaldo, zdobywając 8 gola w 8 meczu Ligi Mistrzów. Po wyjściu na prowadzenie Real zmienił taktykę i cofnął się pod własne pole karne, w wyniku czego dobrze grający gospodarze mieli swoje sytuacje. Trzykrotnie świetnie bronił Diego López – pewny punkt drużyny i jeden z najlepszych zawodników na boisku. Po drugiej stronie szane miał także Real, ale dobrze spisywał się De Gea, albo też dopisywało mu szczęście, jak po odbitym od słupka strzale Kaki. Wynik nie uległ zmianie i Real
zasłużenie awansował (oddał aż 16 celnych strzałów), będąc w dwumeczu drużyną minimalnie lepszą. Trzeba jednak przyznać, że sędzia zawodów nie był dzisiaj najlepiej dysponowany. Honor hiszpańskiej piłki uratowany, nie będzie ćwierćfinałów bez drużyn Primera Division. Jutro gra Valencia, za tydzień Barcelona – obie ekipy przegrały pierwsze mecze, ale na tym poziomie rozgrywek nigdy nic nie wiadomo. Hala Madrid!

Oto
komplet wyników 1/8 finału Ligi Mistrzów:
PARIS SAINT GERMAIN – Valencia 1-1, 2-1
JUVENTUS – Celtic 2-0, 3-0
BORUSSIA – Szachtar 3-0, 2-2
REAL – Manchester United 1-1, 2-1
GALATASARAY – Schalke 1-1, 3-2
BARCELONA – Milan 4-0, 0-2
BAYERN – Arsenal 0-2, 3-1
MALAGA – Porto 2-0, 0-1