
Podobno ma być ciepło w najbliższy weekend, pora więc na ogrodowe party z wykorzystaniem grilla. Moja propozycja grillowa jest bardzo prosta, zarówno pod względem kompozycji, jak i smaku. Są to szaszłyki z ziemniaków i boczku. Prościej już nie może być, no chyba, że wrzucicie na ruszt nieśmiertelną kiełbasę, która też może być smaczna. Ja lubię eksperymenty i w tym roku nabijam na szpadki wszystko, co mi wpadnie w ręce lub znajdę w lodówce. I tak będzie u nas w słoneczne weekendy do połowy lipca, bo wtedy Młody, nasz domowy grillboy, ucieka na wakacje.
Składniki:
? 6 młodych ziemniaków ok. 7 cm długości
? 200 g chudego boczku wędzonego
? po 1/2 łyżeczki soli, pieprzu i słodkiej czerwonej papryki
? 3 łyżki oliwy
Wykonanie:
? Wyszorowane ziemniaki gotować 12-15 minut w posolonej wodzie. Nie mogą być całkiem ugotowane, bo rozpadną się podczas grillowania.
? Odcedzić, wystudzić i pokroić każdy ziemniak w 1-1,5 cm plastry.
? Boczek pokroić w plastry takiej samej grubości i szerokości jak ziemniaki.
? Nabijać na drewniane szaszłyki na przemian plaster ziemniaka i boczku. Na końcówkach ma być ziemniak.
? W miseczce wymieszać przyprawy.
? Szaszłyki posmarować oliwą i posypać mieszanką przypraw z każdej strony.
? Grillować na złoty kolor ok. 7 minut z każdej strony.