ELBOW Dead In The Boot

Elbow Dead In The Boot recenzjaELBOW
Dead In The Boot
2012

Brytyjski zespół rocka alternatywnego uraczył swoich fanów nowym wydawnictwem. Celowo napisałem „fanów”, bo to głównie do nich skierowany jest album Dead In The Boot. Po pięciu studyjnych krążkach Elbow tym razem sięgnęli po rarytasy – nagrania ze stron B singli, które dotychczas nie ukazały się na płycie kompaktowej. Ta osobliwa kompilacja ukazuje nieco inne oblicze zespołu, nagrania brzmią autentycznie, są bardziej surowe, pozbawione studyjnych obróbek i producenckich szlifów. Jednocześnie są to pełnowartościowe piosenki, niektóre znane z koncertów zespołu. Żaden z naszych b-side’ów nie jest odrzutem, zapewnia lider formacji, Guy Garvey. To najczęściej numery powstające w nieco innych warunkach. Najczęściej po zakończeniu nagrywania płyty, gdy wszyscy mają coś do powiedzenia i czują się bardzo kreatywni. Niektóre z nich to jedne z naszych najlepszych nagrań. Trudno się nie zgodzić. Nagrania takie jak Lay Down Your Cross, McGreggor czy Waving From Windows to prawdziwe perełki i mogłyby stanowić ozdobę każdej z poprzednich płyt. Wprawdzie Elbow nie należy do moich ulubionych zespołów, ale cenię ich za klimat i ogromne podobieństwo stylu śpiewania i głosu wokalisty do Petera Gabriela, którego wyjątkowo lubię. Ale tutaj jest to Gabriel usypiający, smętny, podobnie jak na płycie Scratch My Back, która była zupełnym nieporozumieniem w jego ciekawej przecież twórczości. Dead In The Boot słuchany w całości może znużyć. Snuje się leniwie gdzieś w tle i trudno wyróżnić poszczególne piosenki (poza wymienionymi wyżej). Są ładne, ale w takim nagromadzeniu trochę mdłe i nijakie. Przemijają bez echa. Podobnie jak cały ten album. Fani będą zachwyceni, reszta niekoniecznie.
   Na koniec ciekawostka na temat nazwy. Łokieć? Skąd taki pomysł? Nazwa zespołu pochodzi z nadawanego przez BBC serialu Śpiewający detektyw, w którym główny bohater Philip Marlowe stwierdza, że „elbow” jest najbardziej zmysłowym słowem w języku angielskim, nie ze względu na znaczenie, a uczucie towarzyszące jego wypowiadaniu. Well…..
Udostępnij

Post Author: Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potwierdź, że nie jesteś automatem: